95889
Book
In basket
„Jakiż ja stary jestem myśli Jakiw. Jaki stary, Boże mój!. Właśnie się zachwiał na progu swojej chaty. By nie upaść, złapał się za odrzwia. Świat dokądś popłynął. Nie był zdziwiony już nieraz się tak zdarzało. Dziwiło go coś innego wcześniej traktował to jakoś inaczej. Zwyczajniej. Jakby tego nie zauważał. Udawał, że nie zauważa. Zatoczył się, to się zatoczył. Stary jest, no ijuż. Atu coś go zakłuło, jakby przeszyło, w serce czy obok serca. I znowu. Właśnie tak upadnie, serce mu stanie, nie od razu go znajdą. Wtedy będzie mu wszystko jedno znajdą czy nie, ale teraz nie jest. Dopóki żyję myśli Jakiw. Ano dopóki żyje. Trzeba iść. Iść? Dokąd? I nagle rozumie trzeba iść, wyglądać listonoszki. Może wreszcie przyniesie wiadomość. Od tej dziewczyny, od tej przeklętej dziewczyniny, Oleńki, Aliony, jak ona mówiła...”
Availability:
Wypożyczalnia dla Dorosłych
There are copies available to loan: sygn. 821.161.2-3 [lok. Wypożyczalnia dla Dorosłych] (1 egz.)
Notes:
Tytuł oryginału: Stolìttâ Âkova, 2010
Awards note
Koronacìâ slova
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again